Jak Pająki szły
Pierwsza publikacja - niedziela, 11 sierpnia 2019
7 cze, 2020,
Brak komentarzy
Pijąc kawę w kawiarence
Taką oglądałem scenkę.
Dwa pająki szły na spacer
Hmm, chyba na kolację raczej.
Jeden ciągle się ociągał
A ten drugi mu urągał.
„Ruszasz się jak mucha w sieci
Czas nie płynie ale leci.
Nie możemy się dziś spóźnić
A Ty wciąż się nie chcesz ruszyć”.
„A tam” pierwszy odpowiada
„Przecież to tylko kolacja”.
Drugi tylko okiem łypnął
I popatrzył, zębem zgrzytnął.
„Jak się spóźnisz – w łeb dostaniesz
A i jutro głodny wstaniesz”.
Po tych słowach pierwszy pająk
Jakby pojął co się stało.
Lub co czeka go nazajutrz
Więc się ruszył żwawo na przód.
Poszły razem na kolację
Jeden pewnie z nich miał rację.
Kto się spóźnia choćby chwilkę
Ten kłopoty ma – och liczne.
Więc ja również kawę kończę
Płacę szybko i wychodzę.
Miałem dzisiaj pograć w piłkę
A to już przecież za chwilkę.
09-08-2018 roku.
Z całą pewnością ku uciesze mojej Siostrzenicy
Co pająki ponoć lubi, zna ich wszystkie obyczaje.
Nie wiem tylko czemuż tedy ciągle więzi je w donicy
Ja się nie znam - takie mają Białogłowy swe zwyczaje.
09-08-2018 roku.
Z całą pewnością ku uciesze mojej Siostrzenicy
Co pająki ponoć lubi, zna ich wszystkie obyczaje.
Nie wiem tylko czemuż tedy ciągle więzi je w donicy
Ja się nie znam - takie mają Białogłowy swe zwyczaje.