Mrówki Piraci
Korsarski okręt wpływa w zatokę,
Kapitan ustawia w alarmie załogę.
Dzielni piraci zejdą dziś na ląd,
Będą plądrować, palić i kląć.
Korsarski okręt dotarł do brzegu,
Na brzeg się wywala załoga okrętu.
Piraci natomiast nie palą, nie kradną,
Tylko do mrowiska wszyscy walą.
Tak po deszczu kałuże rozlały,
Że dla mrówek były to oceany.
Na liściu brzozy płynęło ich kilka,
Wyszły i poszły do mrowiska.
Po deszczu 2010 chyba Maj
Siedziałem w parku a może w lesie,
Padał deszcz wtedy, pamiętam jeszcze.
Patrzę na wielką kałużę wody,
Płyną trzy mrówki na liściu brzozy.