Pająk na śniadaniu w biurze

Pierwsza publikacja - sobota, 12 października 2019
7 cze, 2020, Brak komentarzy

Przyszedł pająk na śniadanie,
W biurze odnowionym ładnie.
Usiadł cicho przy framudze,
No i czekał aż go ujrzę.




Kątnik siedział, cicho czekał,
Zobaczyłem go jak wzdychał.
Więc podszedłem i zabrałem,
Pającura na śniadanie.

Wypił kawę zjadł kanapkę,
Po czym się wycofał ładnie.
Po angielsku z pełną gracją,
Szybko zniknął gdzieś za ścianą.

Poszedł w jakiś kąt zaciszny,
Łowić mrówki i  srebrzyki.
Niech je łowi, niech je łapie,
Bo robaki nie są miłe wcale.

12-10-2019 ot tak przypomniało mi się 

Jak pająka gdzieś spotkacie,
To go od ręki nie zabijajcie.
Pożyteczne to stworzenie,
Tępi robale wszelkie.