Część 2

4
Stukam wierszyk na maszynie,
Kiepsko mi to zresztą idzie.
Palce dwa prawie złamane,
Inwalidą wnet zostanę.

Wierszyk najładniejszy ponoć,
I z rymami i z historią.
I średniówka się znalazła,
Nie wiem czy też rytm zadziała.

Napisałem, wymęczyłem,
Krótki wierszyk na maszynie.
Wolę jednak drapać piórem,
Choć nie zawsze bukwy równe.

5
Na laptopie klepię wiersze,
Ot technika idzie z wieszczem.
Proste bukwy tekst czytelny,
Będę miał swój utwór piękny.

Klepię sobie w klawiaturkę,
Wersy, strofy i średniówkę.
Prawie wierszyk jest gotowy,
Jest i tytuł wyjątkowy.

Nagle pstryk i nie ma światła,
A bateria też wysiadła.
Zapisałem ? Chyba nie,
Myślę sobie – a to pech.

6
Mam w programie auto zapis,
Nic nie umknie mi z pisanin.
Wszystko samo się kopiuje,
Wreszcie luksus jakiś czuję.

Stukam, klepię w klawiaturę,
Jedna strona się drukuje.
Druga do drukarki poszła,
To dopiero jest połowa.

Nim się strony podrukują,
To napiszę strofę drugą.
Ta technika cieszy mnie,
A tu toner skończył się.

Lata 2001/2003
A część trzecia przygód moich,
To porządki moi Drodzy.
Bo na zakończenie dzieła,
Jakiś morał by się przydał.