Oda do Gwiazd


Patrzę sobie w niebo nocne,
I podziwiam jego bezkres.
Gwiazdy co migocą ciągle,
Patrząc na mnie spoza rzęs.

O Wy migotliwe oczka,
O Patronki braci morskiej.
Dzięki Wam niestraszna nocka.
Dzięki Wam bezpieczny okręt.

W konstelacje ułożone,
Więc historie, mity, bajki,
Przez bajarzy są stworzone,
Na potrzeby każdej niańki.

Ot jest Panna i Bliźniaki,
Ryby, Byk oraz Ogary.
Jest też Strzelec bardzo śmiały,
I dwa Wozy do parady.

Patrzę w niebo i wspominam,
Wszystkie znane mi legendy.
Widzę siebie jak je czytam,
Będąc w wieku pacholęcym.

Więc dziękuję najprzód gwiazdom,
Niechaj żadna z nich nie gaśnie.
A za wielki trud - bajarzom,
Za te wszystkie stare baśnie.

08-08-2020
Na stoku góry zaczarowanej
Gdzie wraz z Rodziną sobie siedziałem
Wszyscy zadarte głowy do góry
Na niebie żadnej nie było chmury
Tak siedzieliśmy w gwiazdy wpatrzeni
Tego nie ujrzysz w miejskiej przestrzeni